Zuzanna Elster harfa
Andrzej Krzyżanowski flet
Adam Siebers skrzypce
Mateusz Doniec altówka
Marcel Markowski wiolonczela
Barbara Szczęsna-Remis prowadzenie
Maurice Ravel Sonatina fis-moll na flet, wiolonczelę i harfę
Marcel Tournier Suita op. 34 na flet, trio smyczkowe i harfę
Jacques Ibert Trio na skrzypce, wiolonczelę i harfę
André Jolivet Chant de Linos na flet, trio smyczkowe i harfę
Francuską muzykę początku XX wieku trudno sobie wyobrazić bez harfy i fletu. Kiedy delikatne i zróżnicowane kolorystycznie brzmienia tych instrumentów zostają wzbogacone dźwiękami smyczków powstaje muzyczna impresja – kompozycja ulotna, o poetyckiej aurze, nie pozbawiona jednak skojarzeń ze światem natury czy orientalnych cytatów. Taki właśnie charakter będą miały utwory prezentowane w programie koncertu. Sonatiną z 1905 r. Maurice’a Ravela, napisaną oryginalnie na fortepian, zachwycił się współczesny kompozytorowi harfista Carlos Salzedo i to on stworzył wersję na trio. Rozdzielił partię fortepianu pomiędzy harfę, flet i wiolonczelę, a kiedy przedstawił swoją aranżację Ravelowi, ten miał podobno powiedzieć: „Szkoda, że sam o tym nie pomyślałem…”. Harfistą był również młodszy o kilka lat od Ravela Marcel Tournier. Jego Suita op. 34 z 1929 r. to utwór bardzo barwny i ilustracyjny, co już na wstępie sugeruje skład, na jaki został napisany – kwintet złożony z fletu, harfy i tria smyczkowego – oraz tytuły poszczególnych części: Wieczór, Taniec, Pieśń i Święto. Podobnym zestawem instrumentów posłużył się André Jolivet w wersji na zespół kameralny utworu Chant de Linos, muzycznej opowieści opartej na greckim micie i starożytnych skalach. Z kolei trio Jacques’a Iberta, powstałe na zamówienie, jakie złożyła u niego jego córka, w swojej warstwie brzmieniowej pomija flet, ale wykorzystuje instrumenty smyczkowe oraz harfę. Nic to dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, że młoda panna Ibert była właśnie harfistką.
Malina Sarnowska